Pozorne zabezpieczenie autorskich praw majątkowych studentów w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Pozorne zabezpieczenie autorskich praw majątkowych studentów w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Czy autorskie prawa majątkowe studenta są wystarczająco chronione, czy nie jest to jedynie ochrona pozorna? Wątpliwość ta pojawia się w związku z brzmieniem art. 15a ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który wprowadza zasadę, iż uczelnia może korzystać bez wynagrodzenia i bez konieczności uzyskania zgody studenta z utworu stworzonego przez studenta w wyniku wykonywania obowiązków związanych z odbywaniem studiów, udostępniać utwór ministrowi właściwemu do spraw szkolnictwa wyższego i nauki oraz korzystać z utworów znajdujących się w prowadzonych przez niego bazach danych, w celu sprawdzania z wykorzystaniem Jednolitego Systemu Antyplagiatowego.

Co oznacza ten zapis? W zamyśle ustawodawcy miał chronić studentów przed nadaktywnością prawno-autorską uczelni. W praktyce w wielu przypadkach finalnie stwarza jedynie pozory ochrony prawnej studentów jako twórców/artystów wykonawców.

Jest faktem niezaprzeczalnym, iż student jako twórca dzieła, działający pod kierownictwem swego mistrza, posiada autorskie prawa majątkowe, zagwarantowane w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Niestety praktyka wymusza i na uczelniach i na studentach działania, które z pewnością nie były intencją ustawodawcy. Ta sprawa jaskrawo uwidacznia się w przypadku studentów studiów artystycznych. Rozważmy przykład studenta kształcącego się w uczelni muzycznej: student ten rozwija swoje kompetencje i umiejętności ćwicząc grę na instrumencie muzycznym, biorąc udział w wydarzeniach artystycznych organizowanych w tym celu przez uczelnię. Pod kierownictwem artystycznym nauczyciela akademickiego, po wielu próbach, będących właściwie lekcją umiejętności artystycznych, uczelnia organizuje (zgodnie z programem studiów) zajęcia dydaktyczne w postaci koncertu, zapewniając wszelkie warunki jego autentyczności. Jest publiczność, udostępnienie w Internecie, profesjonalne nagranie. Zastosowanie art. 91 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, gdzie kierownik zespołu jest umocowany do reprezentowania praw do zespołowego artystycznego wykonania, nie może mieć miejsca w przypadku zespołów powstających  ad hoc  dla pojedynczego występu. Zatem zgodnie z art. 15a ust. 2 uczelnie powinny zabezpieczyć na podstawie odrębnych umów przeniesienie autorskich praw majątkowych, gdy chcą, np. nagrać koncert. W sytuacji, gdy student finalnie nie chce wyrazić zgody na nieodpłatne przeniesienie autorskich praw majątkowych, czy udzielenie nieodpłatnej licencji – uczelni nie pozostaje nic innego, jak znalezienie zastępstwa dla tego studenta, co w konsekwencji może doprowadzić fatalnej w skutkach sytuacji: możliwości udziału w zajęciach dydaktycznych realizowanych w trakcie koncertu wyłącznie jako widz.

Gdyby dosłowny zapis art. 15a ust. 2 nie pozostawiał żadnych wątpliwości – student nie byłby pytany przez uczelnię o zgodę, gdyż samo kształcenie się w uczelni, z mocy prawa oznaczałoby i zgodę i nieodpłatne przekazanie praw. Obecne rozwiązanie w art. 15a ust. 2 sugeruje studentowi, iż ma on wybór, niestety to tylko pozory, często o nieprzyjemnym zakończeniu dla studenta/solisty/artysty wykonawcy. Uczelnia zgodnie z brzmieniem art. 15a ust. 2 nie może dopuścić do udziału w koncercie studenta, który nie wyraził zgody na nieodpłatne przekazanie praw, inaczej sama naruszy przepisy prawno-autorskie, jeżeli taki studenta zagra w koncercie, a uczelnia udostępni koncert, np. w  Internecie. Kwestia płacenia studentowi za udział w koncercie jest po prostu nierealna, albowiem uczelnia nie ma zabezpieczonych środków finansowych na ten cel, trudno zresztą znaleźć logiczne uzasadnienie płacenia studentom za udział w zajęciach artystycznych na uczelni artystycznej. To tworzy zamknięte koło i uderza wprost w studenta/solistę/artystę wykonawcę.

Doprecyzowanie art. 15a ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest więc koniecznością, szczególnie istotną dla uczelni artystycznych i ma ogromne znaczenie również w redukowaniu obciążeń biurokratycznych dla uczelni. Jednym rozwiązaniem jest ogólna ustawowa licencja dla uczelni pozwalająca na korzystanie bez wynagrodzenia i bez konieczności uzyskania zgody studenta z utworu stworzonego przez studenta w wyniku wykonywania obowiązków związanych z odbywaniem studiów jest uzasadniona z punktu widzenia zabezpieczenia interesów studenta, a finalnie także uczelni. Drugim wprowadzenie zapisu dla studentów/artystów wykonawców zasad ich udziału w wydarzeniach organizowanych przez uczelnię. Obecnie art. 15a ust. 2 stwarza spore problemy interpretacyjne, jak go stosować.